Zamiast barszczu
mogłaby być moja ulubiona pomidorowa, ale był barszcz.
Pierogi
z dynią i płynnym żółtkiem
Zrobię tylko dwa lub cztery
pierożki bezglutenowe z płynnym żółtkiem
w resztę ciasta zawinę farsz jak na zwykłe pierogi, czy uszka w zależności od
tego jak elastyczne ciasto uda się zrobić. Takiego bezglutenowego jeszcze nie
robiłam, ale kiedyś trzeba zacząć.
Ciasto bezglutenowe:
1 i ½ szklanki mąki gryczanej, zmieszałam z ryżową + mąka do podsypania
¾ szklanki gorącej wody
1 roztrzepane jajko można pominąć- taką wersję też przetestowałam
2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
¼ łyżeczki soli
Farsz:
1 kubek miąższu z dyni zmiksowanej i doprawionej
1 ziemniak ugotowany rozgnieciony widelcem
1 łyżka siemienia lnianego zmielonego
gałka muszkatołowa
czarny pieprz
sól
Później potrzebne będą całe żółtka w zależności od ilości pierogów- czyste białka zachować na
kokosanki.
Składniki ciasta połączyć i
wyrabiać do uzyskania gładkiej, elastycznej konsystencji. Jeżeli ciasto jest
zbyt suche, dolać odrobinę wody.
Zrobić kulę, przykryć najlepiej
miseczką i odłożyć na 30 minut.
Przygotować trochę wody na spodeczek, będzie
pomocna do sklejania pierogów.
Ciasto bardzo cienko rozwałkować, jeżeli
klei się do blatu lekko oprószyć mąką.
Podzielić na odpowiednią ilość
prostokątów, na nich ułożyć farsz,
na środku farszu zrobić
wgłębienie łyżką i delikatnie ułożyć w środek całe żółtko.
Brzegi posmarować wodą lub białkiem,
przykryć płatem ciasta i dokładnie skleić, tak by do środka nie dostawało się
powietrze.
Wyciąć jednakowej wielkości pierożki.
Pierogi wrzucać na wrzątek i
gotować na średnim
ogniu 4 minuty,
Uważać, aby ogień nie był zbyt duży, żółtko
nie powinno się ściąć.
Sos:
1 cebula pokrojona w piórka, podsmażona na
kokosowym oleju,
na koniec, tuż przed podaniem
pierogów położyć 2 łyżki masła surowego niech
rozpłynie się.
świeże listki bazylii, rzeżucha, lub natka pietruszki
sól, pieprz świeżo zmielony do posypania już na
talerzu.
Ja polałam olejem dyniowym,
oprószyłam pieprzem i posypałam rzeżuchą.
Chodzi głównie o zdroworozsądkowe podejście
do świąt, udało się, może nie tak pięknie wyszło jak zrobiła to pachnąca konwaliami Artystka, ale cóż, nie święci garnki lepią.
Życzę
Wam sukcesów.
Na wykorzystanie
białek, które zostają:
Kokosanki
ze steviĄ
2 białka
1 szczypta soli
1 płaska łyżka STEVI–byle nie za słodko!
1 ½ szklanki
wiórków kokosowych
Rozgrzać
piekarnik do 175 0 C. blachę wyłożyć natłuszczonym
papierem do pieczenia.
Ubić białka z szczyptą soli aż powstanie sztywna piana.
Dodać STEVIE nadal miksując aż piana będzie błyszcząca.
Dodać wiórki kokosowe i delikatnie wymieszać łyżką.
Nakładać na łyżkę i dociskając małą łyżeczką formować masę
w kuleczki, kłaść na przygotowaną blachę, pozostawiając miejsce pomiędzy
ciastkami.
Piec przez około 20 minut w 175 0 C.