Translate

piątek, 26 lutego 2016

pasta miso

W Japonii pasta miso obok sosu sojowego shoyu to najczęściej używany dodatek do przyprawiania wszelkich potraw. Od wieków robiono i używano jej– ze względu na dużą zawartość soli -do przyprawiania potraw i do konserwowania żywności. Obecnie miso produkowane na skalę przemysłową zawiera mniej soli i dlatego należy je przechowywać w lodówce, dlatego lepiej kupić w słoiczku.
Składniki miso to soja i ryż, ugotowane na parze, mieli się i poddaje fermentacji, a następnie dodaje sól, sake i inne składniki. W zależności od stopnia zmielenia, długości fermentacji i proporcji składników powstają różne rodzaje miso:

białe shiro miso –kolor jasnobrązowy, łagodne w smaku- do przyprawiania potraw z jarzyn i białych ryb.

czerwone aka miso –kolor ciemnobrązowy, ostre w smaku, mocniej przefermentowane- do zaprawiania zup i potraw z mięsem.

Pastę miso można traktować jak śmietanę i rozprowadzić ją z jogurtem, oliwą lub mlekiem kokosowym i octem jabłkowym polewając takim sosem sałatę.

NIE GOTOWAĆ PASTY miso!  - utraci właściwości prozdrowotne.





Najprostsza zupa miso to ugotowana zupa warzywna z pokrojonych w kostkę: marchewki, pietruszki, selera, pora, posiekanej cebuli, ewentualnie czosnku – można dodać ugotowanej fasolki czerwonej lub czarnej.
Zupy nie solimy, dodać nieco przypraw (typu majeranek, tymianek, kminek, estragon, cząber, nieco imbiru, kurkumy. Można przyprawić zupę tradycyjnie, jednak nie dodajemy zasmażki i nie zabielamy jej śmietaną, można użyć oleju sezamowego, który nada zupie orientalnego smaku lub oleju z pestek winogron.
Po ugotowaniu warzyw, wyłączyć ogień i dodać łyżkę pasty miso – najlepiej w miseczce z niewielką ilością gorącej zupy rozprowadzić pastę miso i wlać do garnka z zupą. Pozostawić całość po wymieszaniu na dwie minuty. 
   
Japończycy dodają zazwyczaj grzyby, można użyć pieczarek lub boczniaków,  namoczonych i ugotowanych grzybów mun.
Możemy przeszklić w garnku posiekaną cebulkę.
Następnie wlać wodę (szklanka na osobę), dodać warzywa i gotować.
Tradycyjnie dodaje się glonów wakame lub glonów kombu -dostępne w zdrowej żywności. Glony namoczone, gotuje się razem z warzywami, muszą zmięknąć, niekiedy do gotowania zupy miso dodaje się owoce morza.
Pod koniec gotowania można dodać pokrojony w kostkę tofu.
Dopiero po wyłączeniu ognia, dodać pastę miso, posypać rozkruszonym glonem nori / posiekaną pietruszką.  

Rozkoszujmy się smakiem zupy miso.  (Bakterie użyte w procesie fermentacji miso mają zdolność do wytwarzania witaminy K) Osobiście nie mam nic przeciw tłuszczom, w moim ciele cholesterol zachowuje się przyzwoicie, więc dowalam na swój talerz łyżką masła, niech K do potęgi z dobrodziejstwem jakie daje sfermentowane miso uzupełniają niedobory słońca.

Zupa wzmacniająca
Wywar z długo gotowanej zupy - leczniczy eliksir.
Należałoby spożywać codziennie  taką odżywczą zupę, poprawiającą trawienie, zmniejszającą wpływ szkodliwych czynników środowiskowych, takich jak promieniowanie, pomocną w problemach onkologicznych.  Jest wiele wariantów przyrządzania i można miksować do postaci kremu.

Najpierw przygotować bulion dashi - z glonów konbu i płatków tuńczyka. Glony konbu włożyć do garnka, zalać 4 szklankami chłodnej wody i odstawić na 25 minut do namoczenia. Wywar przecedzić do drugiego garnka, glony nie będą już potrzebne do zupy. Wywar doprowadzić do wrzenia na małym ogniu, dodać 1 szklankę wody.
Dodać płatki bonito ponownie  doprowadzić do wrzenia na większym ogniu. Zdjąć z kuchenki, zszumować, odczekać kilka minut gdy płatki opadną na dno, wywar przecedzić przez sitko, płatki nie będą wykorzystane.
Glony wakame należy moczyć w zimnej wodzie przez około 15 minut- zwiększą swoją objętość.
Do zagotowanego klarownego bulionu dashi dodać rozprowadzoną w kilku łyżkach gorącego bulionu pastę miso i od razu odstawić z ognia.
Zupy nie solimy.
Do miseczek nałożyć porcję odcedzonych glonów wakame, pokrojone w kostkę tofu oraz odcedzone grzyby shiitake, jeśli ich używamy. Zalać bulionem i posypać prażonym sezamem.



  
 ZUPA JARZYNOWA  Z pastą MISO 

250 g cienko pokrojonej wieprzowiny
1 ziemniak
1 por
½  marchewki
ząbek czosnku
6 grzybów, np. boczniaków lub brązowych pieczarek
¼ kapusty chińskiej lub włoskiej
10 cm rzodkwi azjatyckiej daikon
szczypta pieprzu
łyżka oleju
3 płaskie łyżeczki ciemnej pasty miso
1200 ml wody.
Warzywa obrać, opłukać. Ziemniaki, marchewkę, daikon i kapustę pokroić w kostkę jednakowej wielkości 1,5 / 1,5 cm. Czosnek drobno posiekać. Pora, całego przekroić wzdłuż na pół, a następnie w poprzek na paseczki szerokości ½ cm. Grzyby oczyścić, pokroić w paski.
W garnku, w którym będzie się gotowała zupa przesmażyć na oleju kokosowym– czosnek, pora, grzyby, marchewkę i ziemniaki, gdy wydzielą zapach, wlać wodę i zagotować.  Zupy nie solimy.
Do gotującej się zupy dodać najpierw daikon, a po 10 minutach kapustę i mięso.

Pastę miso rozprowadzić gorącym wywarem, wlać do zupy, doprawić pieprzem, przykryć i odstawić z ognia. Posypać szczypiorkiem, podawać na gorąco. 

środa, 10 lutego 2016

naleśniki z ciecierzycy

4-6 małych naleśników, zamiast kanapek.
Proste, smaczne i zdrowe, bezglutenowe, z niskim indeksem glikemicznym. 


2 jajka
4 łyżki mąki z ciecierzycy
3 łyżki jogurtu naturalnego
¼ łyżeczki sody
szczypta soli
olej kokosowy do smażenia
Ciecierzyca ma charakterystyczny posmak, zyskuje jeśli wcześniej upraży się ją na suchej patelni. Warto uprażyć szklankę mąki, przesypać i zamknąć w słoiku, żeby była pod ręką.
Oddzielić żółtka od białek.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli odrobiną soku z cytryny.
Do żółtek dodać mąkę oraz jogurt z sodą. Wymieszać. Połączyć z ubitymi na sztywno białkami.
Na rozgrzanej małej patelni z odrobiną oleju kokosowego smażyć z obu stron na złoty kolor.
250 g twarożku
liście sałaty
kilka suszonych pomidorów wilgotnych z zalewy / ogórek kiszony…

Naleśniki posmarować serkiem, ułożyć sałatę i pomidory. Zawinąć.

czwartek, 4 lutego 2016

PĄCZKI

Od dawna nie jadam słodyczy, ciast i pączków z mąki pszennej. Zapomniałam jak smakują i nie tęsknię, proces odwyku był powolny, więc nie obawiam się napadu chętki na słodkie. Ostatecznie mam miodek, melasę i słodycz w owocach.

Pączusie ekspresowe 
250 g serka mascarpone  / innego delikatnego,  tłustego serka
1,5 szklanki mąki tortowej
3 jajka
łyżeczka  sody
esencja rumowa
olej do głębokiego smażenia
cukier puder do posypania

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać łyżką, na gładką masę.
W rondelku, albo wysokiej patelni rozgrzać olej.
Nabierać porcje ciasta łyżką i formować małą łyżeczką, lub bezpośrednio łyżką do lodów  kłaść na rozgrzany olej porcje ciasta.
Smażyć pączusie w paru turach, na początek do oleju wrzucić kilka pączków, usmażyć je, wyciągnąć, a potem wrzucić ich więcej, bo dodanie dużej ilości zimnego ciasta na raz do gorącego oleju sprawi, że nadmiernie nasiąkną tłuszczem.
Smażyć na średnim ogniu, na złoto z obu stron, można trochę obniżyć temperaturę poprzez wrzucenie na chwilkę plastra obranego ziemniaka.

Lekko przestudzone pączusie odsączać z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku, następnie oprószyć cukrem pudrem.

Pączki
Ciasto na pączki składa się z drożdży, mleka, mąki tortowej, masła lub oleju oraz żółtek jaj, czasem dodaje się do niego rum, wierzch oblewa gęstym lukrem, a wnętrze napełnia najczęściej dżemem, marmoladą lub ulubioną konfiturą.
W 3 godziny:
1 kg mąki
10 żółtek
1–1,5 szklanki mleka
pół kostki roztopionego masła
¼ szklanki cukru
paczka drożdży świeżych
marmolada
ekstrakt waniliowy
łyżka alkoholu do ciasta!
szczypta soli
kilogram smalcu do smażenia, lub litr oleju
Lukier:
gorące mleko, cukier puder i sok z cytryny
w proporcjach takich, żeby powstała gęsta, lejąca masa
1.Wyrośnięte ciasto na pączki należy wyrabiać długo – tak aby swobodnie odchodziło od dłoni. Istotne, by zachowywało luźną strukturę, dlatego nie powinno się w trakcie wyrabiania dosypywać mąki.
2.Przyczyną przypalania się pączków jest nadmiar cukru w cieście –unikać tego, pączki mają słodkie nadzienie, lukier lub posypuje się je pudrem cukrowym.
3. Smażenie pączków w odpowiedniej temperaturze za niska, to zbyt mocno nasiąkną tłuszczem - za wysoka, mogą być surowe wewnątrz– jeśli  po wrzuceniu na gorący tłuszcz usłyszymy charakterystyczne skwierczenie i ciasto wypłynie, zacznie się złocić, to znak, że tłuszcz osiągnął odpowiednią temperaturę.
4. Spirytus lub ocet dodawać do ciasta, zmniejszy to wchłanianie tłuszczu przez pączki.
5. Usmażone należy położyć na papierowy ręcznik kuchenny, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.

6. Nadzienie możemy kłaść na środek przygotowanego kawałka ciasta, po czym zwijać brzegi i formować kulki, lub wycięcie dwóch krążków ciasta, położenie nadzienia i zlepienie. Usmażone pączki można szprycować nadzieniem przy pomocy rękawa cukierniczego. 
Jak robią to inni:






Potem taka poduszka pierdziuszka w kształcie pączka może być przydatna.