Zegar na mojej kuchence okazał się niezwykle
przydatny, ustawiam go nie tylko do pieczenia, ale ilekroć mam coś ugotować,
nie przypalam, nie rozgotowuję na papką a jajka na miękko to tylko 4 minutki,
czas leci a ja nie muszę skupiać uwagi i stać nad garami.
„Nie ma bardziej szczerej
miłości, niż miłość do jedzenia”
2 szklanki łuskanego grochu
4 marchewki -2 całe
½ szklanki kaszy jaglanej
¼ szklanki oleju kokosowego i 3- 4 łyżki
łyżka papryki słodkiej + szczypta ostrej
1 łyżeczka zmielonej kolendry/ nie dałam
2 łyżeczki majeranku
2 cebule
1 łyżeczka soli, pieprz
musztarda pełnoziarnista /dodałam gorczycy do zwykłej
Groch opłukać i namoczyć przez noc ze szczyptą sody. Następnego dnia opłukać na sitku, przełożyć do garnka, wlać 5 szklanek wody, zagotować, zebrać szumowiny, zmniejszyć płomień i gotować pod uchyloną pokrywką, opartą na drewnianej łyżce- nie wykipi.
4 marchewki -2 całe
½ szklanki kaszy jaglanej
¼ szklanki oleju kokosowego i 3- 4 łyżki
łyżka papryki słodkiej + szczypta ostrej
1 łyżeczka zmielonej kolendry/ nie dałam
2 łyżeczki majeranku
2 cebule
1 łyżeczka soli, pieprz
musztarda pełnoziarnista /dodałam gorczycy do zwykłej
Groch opłukać i namoczyć przez noc ze szczyptą sody. Następnego dnia opłukać na sitku, przełożyć do garnka, wlać 5 szklanek wody, zagotować, zebrać szumowiny, zmniejszyć płomień i gotować pod uchyloną pokrywką, opartą na drewnianej łyżce- nie wykipi.
Po 20 minutach, dodać pokrojone cebule, przysmażone na
oleju kokosowym, paprykę i kolendrę, startą na grubych oczkach marchewkę, łyżeczkę
soli oraz przepłukaną i przelaną wrzątkiem na
sitku kaszę jaglaną.
Całość powinna się jeszcze gotować 20 minut. Po
tym czasie wyłączyć gaz, konsystencja jest dość rzadka jak na pasztet, zakryć
pokrywką i zostawić na 30
minut.
Następnie, dodać oleju, majeranek,
kilka rozgniecionych ząbków czosnku lekko zmiksować masę.
Przełożyć do foremki wyłożonej papierem
do pieczenia i włożyć podgotowaną marchewkę, wstawić do piekarnika nagrzanego do 2000
C.
Po 30
minutach pieczenia
wyciągnąć formę, rozsmarować musztardę na całej powierzchni.
Piec jeszcze 25
minut,
aż wierzch się przyrumieni.
Wystudzić w foremce –wypoci się, wyjąć z
formy.
Gdyby cała
masa na pasztet nie zmieści się w foremce można upiec kotleciki dodając
siemię lniane lub wypełnić farszem grochowym krążki z czerwonej papryki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz