Translate

wtorek, 28 października 2014

chai

  Indyjska herbatka

3 cm kawałeczek imbiru, obrany pokrojony w cienkie plasterki
1 kawałek laski cynamonu
1 płaska łyżeczka czarnego pieprzu rozgniecionego
1 pełna łyżeczka anyżu
1 kawałek wanilii
5 goździków
4 strączki zielonego kardamonu
2 całe anyżowe gwiazdki
1 pełna łyżeczka nasion kopru włoskiego
¼ łyżeczki gałki muszkatołowej zmielonej 
3 szklanki wody
3 łyżeczki herbaty /ulubionej czarnej
3 szklanki mleka
brązowy cukier lub miód do smaku
Umieścić wszystkie suche składniki, z wyjątkiem herbaty w szczelnym słoiku i dobrze wymieszać, niech jakiś czas poleżą.
W garnku doprowadzić wodę do wrzenia, wsypać herbatę zagotować, dodać  mieszankę ze słoika i zagotować porządnie, zmniejszyć ogień i gotować na wolnym ogniu przez kolejne 15 minut, dodać mleko i doprowadzić ponownie do wrzenia, obserwując uważnie, aby nie wykipiało, zredukować płyn do powstania bogatego, kremowego smaku, przecedzić, osłodzić miodem do smaku, podawać z miłością i gorącą na powitanie zziębniętym gościom, natychmiast ich rozgrzeje.
Nigdy nie serwować przed wyjściem na mróz, bo przeziębienie gotowe!
Należy eksperymentować bez pośpiechu, aż znajdzie się swój własny sposób na  robienie chai, niech to będzie relaks, zabawa.

Sprawdziłam wielokrotnie, to zdrowy i smakowity napój.  

wtorek, 14 października 2014

czekoladowy sos śliwkowy

Aby zrobić taki sos, należy w rondelku umieścić śliwki bez pestek, trochę masła 1-2 łyżki, chlust wody, poddusić pod przykryciem, zamieszać kilka razy, na koniec dodać łyżeczkę karobu (CAROB PULVER) ot cała filozofia. 
Doskonały do knedli, ryżu, kaszy. Niebo w gębie, gęba w niebie.


Prościej nie można.

poniedziałek, 13 października 2014

kotlety z kalafiora



Zdarza się, że kończąc posiłek nikt już nie prosi o dokładkę; ryżu, ziemniaków, kaszy, grochu, soczewicy, czy fasolki, zostaje trochę na dnie garnka, nie szkodzi, należy wyłożyć do czystej miseczki, zakryć folią i schować do lodówki, przyda się jako dodatek do kotlecików na kolację, lub na następny dzień, wystarczy dodać cebulki, startego kalafiora, lub marchewki (co się nawinie- pod gust kucharki), namoczyć siemię lniane, trochę przyprawić solą, pieprzem, wymieszać,  uformować kuleczki obtoczyć, w siemieniu lnianym, sezamie, lub zmielonych orzechach, spłaszczyć kotleciki i można smażyć, lub piec w piekarniku.  

Podawać z zielskiem, surowym burakiem cieniuteńko pokrojonym, z surówkami, mizerią, z czym dusza zapragnie. Takimi chrupiącymi kotlecikami zagryzam stres i tego akurat nie polecam- idą w boczki!









KOTLETY Z KALAFIORA
1 kalafior
1 cebula/ biała część pora
3 ząbki czosnku
1 łyżka nasion chia- nie koniecznie
3 łyżki siemienia lnianego –zmielonego zamiast jajek
4 czubate łyżki mąki gryczanej lub innej / płatki owsiane/ i co zostało ;)
1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
1 łyżeczka suszonego tymianku
1 łyżeczka wędzonej papryki/ lubię ostrą
1 łyżeczka oleju sezamowego/ oliwy
tabasco/szczypta chilli do smaku
sól, pieprz
Nasiona chia i siemię zalać 1/2 szklanki ciepłej wody. Przemieszać i odstawić. Zetrzeć na tarce surowego kalafiora, pokroić cebulę, dobrze rozetrzeć z odrobiną soli poszatkowany czosnek, dodać wszystkie przyprawy, olej kokosowy i sezamowy oraz powstały z chia i siemienia "glut", w razie potrzeby podlać nieco wodą, zmieszać. Na koniec dodać mąkę i dokładnie wymieszać. Masę wstawić na chwilę do lodówki.
Rozgrzać piekarnik do temperatury 180 C.
 Za pomocą łyżki wykładać kotlety na papier do pieczenia, posmarowany oliwą, kotleciki ładnie się zrumienią od spodu. Piec 25-30 minut.
Wystudzić, zdjąć z blachy. 
Kto woli mięsko, to proszę śpiewająco na filmiku ;))

sobota, 11 października 2014

awokado?

Kuchnia meksykańska zachwyca świeżymi, słonecznymi kolorami.
Guacamole  
występuje w ogromnej liczbie odmian, jego tradycyjna wersja;
dojrzałe awokado
czerwona cebulka
½ papryczki chili
świeża kolendra
ząbek czosnku
sok wyciśnięty  z  ½  limonki
Sól

Obrane awokado, polać sokiem z limonki i  przy pomocy widelca rozgnieść je na miazgę nie musi być jednolita papka. Z resztą postępować jak na filmiku;

smacznego :)

poniedziałek, 6 października 2014

bezglutenowa pizza

bezglutenowa pizza
Chrupiąca, pyszna, lekka
Kalafiorowa

W kuchni często kieruję się oszczędnością, głównie energii, ta pożera gro finansowych zasobów, więc się sprężam, żeby na jednym ogniu upiec dwie pieczenie. Staram się wykorzystywać surowe produkty, gotować i dusić krótko a najważniejsze nie marnować tego, co ŻYJE w zdrowych i świeżych produktach.
Ograniczam gluten, nie ulegam modzie, kierują mną względy zdrowotne- lepsze samopoczucie, jasność umysłu i zamierzam nadal w tej kwestii kierować się zdrowym rozsądkiem.
Pieczywo, pszenne, białe bułeczki, ciasta, ciasteczka wraz z wszystkimi lepkimi słodkościami- odstawione.
Pizza to królowa kuchni włoskiej, jej korony nie przyćmi moja kalafiorowa naśladowczyni, pozbawiona chrupiących boków, bo brak w niej glutenu, o jej smaku decydują; sos, pomidorowy i dodatki, które sprawiają, że danie jest naprawdę pyszne.
Nim zapragniecie całkowicie odwyknąć od glutenu spróbujcie zastąpić go taką kalafiorową pizzą.
Na pożegnanie mąki pszennej i dodatków E, zrobiłam dwie wersje. Pierwsza z gotowanego kalafiora, była owszem, ale wolę zdecydowanie tę z surowego kalafiora:
½ dużego kalafiora
2 jajka
3 łyżki owsianych otrąb bezglutenowych, płatków owsianych, mąki gryczanej, kukurydzianej lub jaglanej
1 łyżka siemienia lnianego i pestek dyni -dla chrupkości
½ łyżeczki soli, szczypta pieprzu -ziołowego
1 płaska łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka sody
sos pomidorowy:
½ puszki pomidorów
2 ząbki czosnku
garść świeżej bazylii
szczypta soli i pieprzu
dodatki:
ser parmezan,  mozzarella
pieczarki
pomidor
czerwona papryka
oliwki
zioła; bazylia, oregano, ostra papryka w proszku
Surowego kalafiora zetrzeć na tarce. Jajka rozbełtać z przyprawami i mąką gryczaną, owsianką i otrębami, sodą i wymieszać z kalafiorem. Masę rozłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, lekko nasmarowanym oliwą. Uformować płaskie małe koła.

Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 15 minut w temperaturze 180 0 C. Gdy spód trochę stwardnieje wyjąć z piekarnika, posmarować cienką warstwę sosu, by ciasto nie było zbyt wilgotne. Rozłożyć swoje ulubione dodatki; pomidory, rozgnieciony i roztarty czosnek, paprykę, przyprawy, posiekaną bazylią, i piec kolejne 15 minut, 5 minut przed wyjęciem posypać parmezanem z ostrą papryką i zapiec.


  





  ;))