„Prawda działa
jak gorzkie wino:
jest przykra w smaku, lecz dobrze wpływa na
trawienie.”
Prawda o moich
śniadankach jest taka, że były łatwe i szybkie do zrobienia:
Owoce,
kasza jaglana, olej lniany i mleko kokosowe, razem zmiksowane plus jakieś
pestki, orzechy, wisienka czy rodzynki.
Były trochę nudne,
więc wprowadziłam kolejne:
Ryż ugotowany poprzedniego dnia z
kurkumą, wymieszany z pomarańczą, wiórki kokosowe, rodzynki, mleko kokosowe i
olej lniany.
Płatki owsiane z 2 łyżkami nasion
chia, zalane mlekiem kokosowym, może być trochę syropu klonowego, zamieszać i
odstawić na noc do lodówki. Całkiem dobre śniadanko z dodatkiem ulubionych
owoców.
Jajka na miękko(gotowane 4 minutki
od powstania bąbelków na dnie garnka) z dodatkiem pasty z awokado, pomarańczy
kilku ząbków czosnku, chlust oleju lnianego sól i pieprz, czasem listek Sushi
Nori, wszystko razem zmiksować. Jako nośnik dla pasty czerwona papryka, lub
chlebek bez dodatków wiekuistych,
spulchniaczy, owłosienia i innych paskudztw.
Nie takie nudne i wcale
nie przykre w smaku, za to bardzo zdrowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz