1 blaszka, papier do pieczenia
2 białka z dużych jajek- nie może znaleźć się ani kropelka żółtka, bo piana się nie ubije.
100 g drobnego cukru - nie cukru pudru!
½ łyżeczki soku z cytryny -ma ściąć białka
1 szczypta soli
2 białka z dużych jajek- nie może znaleźć się ani kropelka żółtka, bo piana się nie ubije.
100 g drobnego cukru - nie cukru pudru!
½ łyżeczki soku z cytryny -ma ściąć białka
1 szczypta soli
Pianę ubijać w misce ze stali nierdzewnej lub szklanej nie z plastiku. Trzepaczka
i naczynie musi być czyste, suche, nie może być tłuste. Ludwik umyje, przed
wypłukaniem, można przetrzeć zużytą cytryną, sprzęt odtłuści się.
Do białek dodać szczyptę soli i ubić. Kiedy piana zacznie bieleć dosypywać stopniowo cukier. Dodać sok z cytryny i jeszcze ubijać do czasu, aż piana stanie się szklista, bardzo zwarta i gęsta a po odwróceniu miski zostanie na swoim miejscu. Pianę przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Do białek dodać szczyptę soli i ubić. Kiedy piana zacznie bieleć dosypywać stopniowo cukier. Dodać sok z cytryny i jeszcze ubijać do czasu, aż piana stanie się szklista, bardzo zwarta i gęsta a po odwróceniu miski zostanie na swoim miejscu. Pianę przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Bezy rosną podczas pieczenia, można je wyciskać z rękawa cukierniczego lub
kłaść, pomagając sobie dwoma łyżeczkami, kłaść w sporych odstępach.
Wstawić do nagrzanego piekarnika do 140 0 C,
piec a raczej suszyć 30-40 minut.
Uwaga: piana powinna znaleźć się natychmiast w piekarniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz